Niezwykła opowieść o miłości. Według mnie jest to jedna z
najlepszych powieści Nicholasa Sparksa. Theresa Osborne , dziennikarka z
Bostonu , samotnie wychowująca dwunastoletniego syna spędza nadmorskie wakacje
nad zatoką Cape Cod. Podczas spaceru brzegiem plaży Theresa znajduje butelkę. W
środku był list miłosny napisany do zmarłej żony i zaczynający się od słów :
„Moja najdroższa Catherine , tęsknię za Tobą , ukochana , tak jak zawsze , ale
dzisiaj było mi bardzo ciężko , bo ocean śpiewał o naszym wspólnym życiu” .
Przejęta historią pary kochanków Theresa rozpoczyna poszukiwania człowieka ,
który potrafił tak mocno i wiernie kochać. Tajemniczym mężczyzną okazuje się
być Garrett Blake – instruktor nurkowania i właściciel sklepu ze sprzętem do
nurkowania. Garrett proponuje Theresie wspólne żeglowanie – dzięki temu poznają
się lepiej nawzajem. Z każdym kolejnym spotkaniem zbliżają się bardziej do
siebie, ale Garrett nie potrafi zapomnieć o swojej zmarłej żonie. Dochodzi do
wniosku , że kocha je obie. Przy jednym z wizyt do Bostonu Garrett namawia
Theresę aby się do niego przeprowadziła z synem , ale ona nie chce rezygnować z
kariery i nie zgadza się. Dochodzi między nimi do kłótni po czym Theresa
wybiega z mieszkania. Garrett chcąc przeprosić Theresę za swoje zachowanie chce
napisać list…szuka kartek i spostrzega w komodzie listy które pisał do
Catherine. Dowiaduje się o kłamstwach Theresy i zostawia ją…reszty wam nie
opowiem J.
Czy Garrett wróci do Theresy i będą żyć długo i szczęśliwie ? O tym musicie się
sami przekonać czytając powieść. Od samego początku polubiłam Garretta , okazał
się bardzo wrażliwym mężczyzną , który kochał swoją żonę nawet po jej śmierci.
Natomiast Theresa nie podbiła mojego serca , oszukiwała Garretta co do listów ,
mogła być z nim od początku szczera. Podsumowując : książka rewelacyjna.
Zaliczam ją do grona moich ulubionych. Polecam każdemu.
Moja ocena książki 10 / 10